Ostatnio skończył mi się tusz do rzęs , więc postanowiłam kupić nowy . Wcześniej kupowałam zwykłe tusze , najczęściej od miss sporty lub vibo , jednak uznałam , że czas na coś nowego no i proszę :) . Skusiłam się na Maybelline "the falsies". Muszę przyznać , że jestem z niego zadowolona. Moje sztywne rzęsy lekko unosi do góry i pogrubia a oko wygląda na większe i ładniejsze , szczerze polecam - w skali od 0-10 dam uczciwą 8 , ponieważ miewałam już lepsze tusze ^^. Na następne zakupy ( większe !! ) wybieram się w maju , po urodzinach. Mam zamiar nabyć wtedy m.in sztuczne rzęsy , lakier do paznokci , eyeliner oraz... jakieś ciuszki *-* .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz